Autor |
Wiadomość |
Gelossus |
Wysłany: Pią 11:17, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
Trema napisał: |
Każde klamstwo jest zle. To ze zrobilaby przykrosc meżowi (nie mylic z Mezem), to poprostu wina przeznaczenia i losu. Nie mozemy zmienic losu klamstwem. Tak chciala moc i powinna sie z tym pogodzic. Spojrzmy na to tak, ze nawet, ze klamala on i tak umarl, a ona miala swiadomosc ze umarl otaczany klamstwami. Sami zastanowcie sie co jest lepsze.... |
Przepraszam, że napisałem bodobny post, ale nie czytałem do końca i nie widziałem tego. |
|
Gelossus |
Wysłany: Pią 11:16, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
Kacperos (C.J.) napisał: |
hmmm.... może to bedzie dla was śmieszne ale....
czytałem lekture szkolną pt "kamizelka" chodziło w niej o to że była para i mąż był bardzo chory i jego żona oklamywała go tym ze nie umrze, ale ona wiedziała że umiera i jej to przykrość robiło... czy w tej sytuacji to kłamswto jest dobre? |
Moim zdaniem powinna powiedzieć prawdę, jej mąż i tak przecież umże, a ona będzie miała na sumieniu że go okłamała. Niby kłamie dla dobra, ale jakie dobro jej z tego przychodzi? Ja żadnego nie widzę. Hymmm może żeby jej ukochany sie nie denerwował? No tak, po co się denerwować, przecież to już tylko kilka dni życia(nie wiem czy kilka bo nie czytałem, pisze przykładowo). Może chciała go uchronić przed tym paraliżującym strachem przed śmiercą? Lecz przecież śmierci nie nalezy się bać "Śmierć naturalną częścią życia jest".
ps. bardzo ciekawy przykład |
|
Devranna |
Wysłany: Sob 9:24, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Owszem, prawda jest lepsza  |
|
Keyan Istar |
Wysłany: Nie 16:17, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Prawda przedewszystkim! |
|
Trema |
Wysłany: Sob 14:04, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Każde klamstwo jest zle. To ze zrobilaby przykrosc meżowi (nie mylic z Mezem), to poprostu wina przeznaczenia i losu. Nie mozemy zmienic losu klamstwem. Tak chciala moc i powinna sie z tym pogodzic. Spojrzmy na to tak, ze nawet, ze klamala on i tak umarl, a ona miala swiadomosc ze umarl otaczany klamstwami. Sami zastanowcie sie co jest lepsze.... |
|
Keyan Istar |
Wysłany: Sob 11:57, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Okłamywała go z miłości, bo nie chciała go stracić. Czyniła zło w intencji dobra. Czy postąpiła dobrze? I nikomu (ekhm) nie dawała  |
|
Kacperos (C.J.) |
Wysłany: Pią 21:47, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
heh.... przeczytajcie sobie.... jest to krótkie opowiadanie... ma 15 stron chyba |
|
Zashin |
Wysłany: Pią 21:37, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hmmm... w tej sytuacji mysle ze tak.. Tylko ciekawe czy oklamywala go tylko w ten sposob czy jeszcze komus (ekhm) na boku dawała ;p |
|
Keyan Istar |
Wysłany: Pią 21:37, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pytanie jest czy mąż chciał znać prawde?
A w sumie to prawda jest najważniejsza! |
|
Kacperos (C.J.) |
Wysłany: Pią 21:15, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
hmmm.... może to bedzie dla was śmieszne ale....
czytałem lekture szkolną pt "kamizelka" chodziło w niej o to że była para i mąż był bardzo chory i jego żona oklamywała go tym ze nie umrze, ale ona wiedziała że umiera i jej to przykrość robiło... czy w tej sytuacji to kłamswto jest dobre? |
|
Zashin |
Wysłany: Pią 21:09, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hm... nie to wtedy nie bedzie dobro.. przynajmniej dla osobnika X <-- mysle ze wiesz o kogo chodzi.. Dla Ciebie owszem ale jesli masz juz zamiar czynic dobro musisz patrzec objektywnie na wszystkie strony... |
|
Keyan Istar |
Wysłany: Pią 20:29, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Myślałem ogólnie, ale wydaje mi sie że będzie to bardzo dobry przykład. |
|
Zashin |
Wysłany: Czw 23:06, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hmm.. szerzej prosze.. chodzi ci o to o czym rozmawialismy? |
|
Keyan Istar |
Wysłany: Czw 20:38, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
A jeśli czynimy zło, które przyniesie dobro? Co w tedy? |
|
Zashin |
Wysłany: Czw 17:33, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Zgadzam sie z Devranna. Ale jesli mam juz wam odpowiedziec to mysle ze dobro jest czyms co plynie z milosci, nie czyni nikomu szkody, pomaga innym.. mysle ze tak mozna to okreslic.. jakies pytania? Piszcie |
|